PANI MAGISTER SIĘ KŁANIA!
Zaczęła Akademię, skończyła Uniwerek! :)
Strach przed tym, że się nie zdąży napisać całej pracy na czas, stres przeogromny..
Ale udało się, mamy to, w końcu! Przed państwem Pani Magister!
Nie wiem kiedy to zleciało.. 5 lat jak jeden dzień.. Był to mega fajny okres. Aż się łezka w oku kręci, że to już koniec.. :( Było wiele śmiechów, różnych dziwnych akcji, grupowych spin, zabawa w ganianego z jednym z wykładowców, wagary, piwne/kawowe okienka, łączenie grup, szlaczki, tańce, bajki, próby ściągania i przekupstwa, ale też wspólne nakręcanie, stres i nerwy. Teraz pozostaną już tylko wspomnienia.. Jeśli byłabym na miejscu (a nie dojeżdżała) to na pewno studia odczułoby się inaczej, bardziej, ale i tak nie ma co narzekać. Przeżyłam wiele ciekawych chwil, poznałam wielu naprawdę świetnych ludzi, za którymi będę serio tęsknić! <3 Mam nadzieję, że uda nam się jeszcze kiedyś spotkać w takim gronie! :)
0 komentarzy